Kiedy już wyszłam, zaczęło się SMS-owanie, gdzie jestem, kiedy dojdę i w ogóle. Gdy już byłam przy bloku Karmel, ta właśnie wyszła z klatki. Razem z jej mamą ruszyłyśmy w stronę cyrku, do którego nie było wcale aż tak daleko ;3. Więc dotarłyśmy, kupiłyśmy bilety i mama Karmel już poszła, a my weszłyśmy do środka. Na środku, stała wielka klatka. Zajęłyśmy miejsca, potem Karmel poszła po popcorn i czekałyśmy. Odezwał się głos, że już zaczynają i wpuścili do klatki.. Lwy ^^ .
Tutaj każdy lew siedział na innym krześle i to wyglądało, jak piramidka ^^
Tu tak samo, tylko, że lepiej to widać ^^
Tu jeden postanowił zejść ;P
Tu wszystkie już zeszły :P
Więcej zdjęć lwów nie mam.. Później przez prawie 5 min rozbierali tą klatkę. Gdy skończyli wypuścili... Zebry i wielbłądy :D .
Tu wielbłądy :D
Zeberki :P
Głowa wielbłąda .
Wielbłąd i zebry
Nagle patrzymy a tam...
Fryz :D
Śliczny :D. I rzadka maść. Taka.. skarogniadawa ;3 .
No i potem był pokaz jakiegoś magika, co właził do szafy, siedział 5 sec i wychodził inaczej przebrany, albo jeszcze inne rzeczy robił.. I jak tak się tam bawił, to przynieśli jakiś stół i klatkę (pustą) , zakryli ją kocem, on podchodzi, stoi nad tym chwilę, odkrywa koc a tam... Mały tygrys :D . Taki słodki :33 . Musiałam zrobić zdjęcie:
Słodka czyż nie? Nie pamiętam imienia, ale to dziewczynka ;) .
A potem po kilku pokazach wprowadzili arabka.
Tu go już wyprowadzają.
Już go łapali by go wyprowadzić.
Haha, nie ma głowy X D
:D
Ukłon
Ukłon
No i gdy go już zabrali wprowadzili...
Szetlandy i..
Coby :D
Wspólne dębowanie ;P
Jaki rządek ;P
Jakie rozmazane :/
:D
No, a jak je wyprowadzili, to na scenę wszedł jakiś gościu i zapowiedział 15 minutową przerwę. Od razu poszłyśmy zobaczyć za ile są zdjęcia ze zwierzakami. Oczywiście nie było nas stać, bo były za 20 zł. Ale ukradkiem zrobiłam dwa zdjęcia:
Tyglysek :D
I tu też xD
No i poszłyśmy kupić watę i znów usiadłyśmy na ławce. Po 10 minutach zaczęto następne pokazy.
Były kabarety, sztuczki psów, foczki itd, ale nie mam więcej zdjęć. A szkoda :P. Pokaz zakończył się koło 15:00 .
No, a teraz opowiem wam o moim nowym telefonie ( z którego mogę dawać filmiki - uff. ) . W poniedziałek razem z tatą poszliśmy do plusa. Tam wybrałam sobie Nokię Lumię 610 . Przyznam, że jestem z niej zadowolona ;33.
We wtorek za to, miałam krzywę cukrową.. Nie dostałam scheicha , ale mi starczy ten telefon..

Wygląda tak. Mój, to ten czarny jkbc. ;)
No, a w środę był dzień wiosny. Nic ciekawego, same karaoke .. Dlatego wiosna nie przyszła - nie zgotowaliśmy fajnego powitania xDD.
A wczoraj była jazda. Butan w ogóle się nie słuchał. Ja chciałam zakłusować, ten przyspieszał, uszy do tyłu i zwalniał. A jak już kłusowałam, to po chwili Butan uszy do tyłu i zwalniał do stępa tak niespodziewanie, że nie raz bym już spadła. No, ale cóż..
To na tyle, bay ;D .