piątek, 4 października 2013

Noc naukowców, kino, faza, rana...

  Na początek może napiszę o nocy naukowców. Chodź nic się na niej nie działo, aż tak specjalnego. Ale wzięłam sobie dwie darmowe książki ! Poczekajcie, pójdę cyknąć fotki :33.


Tak wygląda bok każdej. 


Pierwsza książeczka...


To taki komiks :3.


Druga...


To też komiks.

 Książki jak najbardziej za darmo, więc to mi się podoba ;3. Można było sobie podejść do stoiska i wziąć je. Jak się udało przepchać oczywiście, co graniczyło tak naprawdę z cudem, ale co tam :3. W końcu się udało, ale wzięłam tylko to + mapę, ale nie chce mi się po nią iść, bo więcej nie zdążyłam. Spieszyłam się, więc cóż... A tak, to nic ciekawego, ale macie tutaj filmik: 
 Połowa, to moje gadanie bez sensu, ale to dlatego, iż gdyż ponieważ, nic ciekawego tam nie było, a niekiedy nie można było nagrywać. Ta... A jak było coś ciekawego, to wszyscy mi zasłaniali i nic nie widziałam :cc. FOCH! Ale cóż... Przejdźmy do... Kina :D. 
  Byliśmy na agentach - było super!



Na to :33. 
  A oprócz nas w sali była jeszcze 1A z tego samego gimnazjum. Muszę się pochwalić, że byliśmy ciszej niż oni - szok! Nauczyciele pewnie też byli zdziwieni ;3. 
  A oprócz tego znalazłyśmy kota. Na początku myślałyśmy, że się zgubił i go goniłyśmy po osiedlu, a potem się okazało, że jest wypuszczany specjalnie, ale cóż. No to, może wam go pokażę?





Chowa się :P








To zdjęcie jest mega :33.





Chciała mi zjeść telefon xD.








O jak dobrze, jak dobrze!

A oprócz tego mojego psa udrapnął inny kot. Nic mu się nie stało!

Aha, bym zapomniała. Wczoraj po angliku mieliśmy taką fazę... Bo dzisiaj wypadły nam dwie matmy! Gdybyście widzieli, co robimy! Pani od polskiego dziwnie się na nas patrzyła i zapytała nas, o co nam chodzi, a my wszyscy: "Jutro nie ma matmy!". Genialne to było :D.

To co, pa :3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz