poniedziałek, 9 grudnia 2013

Niedługo święta! Choinka, zakupy, kot...

  Ech, jak ten czas szybko leci. Czuję się, jakbym dopiero wczoraj pisała wam o ubieraniu choinki. A tak naprawdę, to było to już rok temu, a dokładnie 17.12.
  Ciekawe kiedy w tym roku będziemy ubierać choinkę... Gdzieś tak po 10. pójdziemy z mamą do carrfura, żeby zobaczyć jakieś fajne bombki, bo cierpię na niedosyt, a że ostatnio były super bombki, to mama się zgodziła, byśmy coś przejrzały, może i kupiły. W każdym razie... Będę mieć chyba taką małą choinkę w pokoju. Nie taką wielką, ale taką mini, żeby stała na szafce. Yey <3.
  No, więc kiedy będziecie mieć szkolną wigilię? My 20, w piątek. Trzy pierwsze lekcje normalnie (Będzie fizyka. Niee :C), a potem na 4 i 5 wigilia klasowa, na 6 i 7 jasełka, a 8 nam wypada (Matma-  FUCK YEA!).
  Dzisiaj losowaliśmy komu damy prezenty. Ja wylosowałam Asię, ale nie wiem, co jej dać.
  Mnie wylosował Artur >.<. Ale zamienił się z Czają i będzie sobie kupował prezent XD. Ciekawe, co Czaja mi kupi :D.
  Powiem wam jeszcze fragment naszej rozmowy i spadam na aska. Może ją dorwę i zapytam na anonimie co chce na wigilię xD.
  (...)
<Ma czapkę na oczach>
 - Nie widzisz mnie! <Do kota.>
 - Widzę! <Nie, to nie kot, to nasz kolega xD.>
 - Nie, nie widzisz mnie!
 - Tak, widzę!
 - Nie!
 (...)
 - Czy ty wyznajesz zasadę: "Jeżeli ja nie widzę wroga, to i on mnie nie widzi?"
 - A wiesz, co, ja nie mówiłem do Ciebie tylko do kota.
 (...)
 - Możesz się nie wtrącać, kiedy gadam z kotem?!
 (...)
 - Z jakiej planety ty spadłeś?
 <Zatrzymał się w miejscu.>
 - Stąd.
 - Ale ja się pytam z jakiej planety!
 - No stąd, ale wróciłem.
 - Ta... I zostawiłeś mózg na odległej planecie, hę?
 (...)
 - Nie zagradzaj mi drogi!
 - To ty mi włazisz pod koła!
 - ... Przecież ty nie masz kół!
 (...)
 - I jeszcze wchodzisz tej niewieście pod nogi!
 - WON NIEWIASTA!

Ta... I tak w skrócie wygląda nasz normalny dzień... Chcecie więcej? Piszcie :D. Ale pamiętajcie, jak zdarzy się coś na serio śmiesznego, to wam to napisze... :D
To co, miłego oczekiwania na święta, a ja spadam, ciau!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz