niedziela, 21 grudnia 2014

Gitara, wigilia klasowa, Hobbit, itp.

    Mamy już prawie wigilię! A ja dalej tego nie czuję i mam wrażenie, że do wigilii zostało jeszcze duuużo czasu. Jakby miała być dopiero za miesiąc, czy tam dwa. Hym, może z tego wyrosłam ^^' ?
    Ogólnie to zamierzam się nauczyć grać na basie. Ale póki co muszę zadowolić się gitarą, która kurzy się u mnie w szafie dość sporo czasu... Ona jest chyba starsza niż ja. Tak mi się wydaje xd. Tylko jest problem - brakuje jej trzech strun. Podobno dostanę struny na wigilię, ale kto to wie, może zapomną? Znając życie tak będzie. Ja to wiem xd.
    Na pewno nie tylko ja miałam wigilię klasową w piątek... Dostaliście coś ciekawego? Ja książkę, czekoladę i plaster... Z którym jest dość długa historia, ale ona będzie potem :3. No więc jak już się "chwaliłam" tym plastrem Matrixowi, to mój kolega przez chwilę myślał, że dostałam coś innego niż plaster... Domyślacie się co T^T? Ja jej dałam inną książkę i jakieś nic nie warte drobnostki. No i, jakimś dziwnym cudem, chłopacy z klasy zachowywali się NORMALNIE. Ach, gdyby tak było codziennie ^^...
     Ostatnio poszłam z mamą do Empika, bo nie wiedziała jakie chce książki. No i tam płaci, dostała bon za 20 zł, a ja do niej: "Patrz, Hobbit za 20 zł, kuuup mi!". A ona... Zgodziła się! Ha, mam Hobbita za 20 zł ^.^! Wszystko będzie niżej w filmikach, które nagrałam z laptopa, więc ten... Luz, nie muszę się martwić przesyłaniem (bo na tego kompa nie chce się przesłać. Phi). Oby zadziałało T^T:




    Dobra, co tam jeszcze? Jutro idę ubierać choinkę (taki tam spóźniony zapłon xD), piec pierniki i ciasta. Za to właśnie kocham wigilię o3o. Tak by the way, to co robicie na sylwestra? Ja MOŻE pójdę do friend, ale nie wiadomo. Wow, pierwszy sylweter bez rodziców! Jak się uda... XD. No i gadam sobie między informatykami z Matrix. No i się jej pytam, czy wie co będziemy robić na sylwestra (pierwotny zamysł). Ona, że coś tam jej Karmel wspominała. Na to ja: "Będziemy łazić, puszczać fajerwerki i śpiewać. A ona mi wyleciała z jakimiś kolędami T-T. Na co ja do niej: "Tak, brawo, będziemy patrzeć jak fajerwerka leci w stronę nieba i śpiewać: 'Bóg się rodzi...'... Brawo, myśl trochę xd". I później caaały dzień miałyśmy fazę...
    Nie wiem co jeszcze opisać, więc może zostawię sobie to na jutro/po wigilii, gdzie opiszę... Resztę + wigilię i te takie tam sprawy. To co, yoł, nie? :3
    Krótka notka patrząc na te przerwy, ale co ja poradzę? Halloween nie opiszę, bo to było dwa miesiące temu, a Andrzejek mi się nie chce :x. 


A to takie na poprawę humoru :3.


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Znów powitaliśmy grudzień. A ja wróciłam do pisania...

    Jak w tytule. Po raz kolejny przewracamy kartkę kalendarza na grudzień. Miesiąc, który kończy kolejny rok. Kolejny rok, za całe 31 dni będzie za nami... Ciekawe co w tym roku się wydarzy? Gdybym tak wiedziała....
    Robiliście coś ciekawego na andrzejki? U mnie było nocowanie C; . I oczywiście, nie wiem jak myśmy to zrobiły, ale zasnęłyśmy w jednym łóżku trolololo. Oczywiście początkowy zamysł był inny, ale że potem nie chciało nam się już ruszać tyłków z wygodnej kanapy to na niej zostałyśmy i ten... I nam się zasnęło... No... Nie było wyjątkowo wygodnie, ale wyspać się dało.
    Wiecie już co dostaniecie na święta...? Ja nie do końca. Albo ciuchy, albo kasa, albo książka, albo co tam. Wiem, że od cioci będzie na pewno książka... Dalej nie wiem nic. Może namówię rodziców na struny do gitary, która niepotrzebnie się kurzy skoro można na niej pograć... Jak już się kupi te struny... No bo w sumie ma tylko 3... I ten tego...
    Myślę nad zmianą muzyki na blogu. Hym, Albo jeszcze dzisiaj to zrobię, ale jest późno... Albo jutro po szkole... Na pewno nie będzie już "Wakacji", bo w sumie ich już nie ma od dobrych 3 miesięcy, ale cicho... 1D też spada i to koniecznie... Ech, gdyby mi się chciało to zrobić to by było fajnie. Ale jestem leniem. Cholernym leniem....
    Dzisiaj krótko, ale postaram się coś napisać jutro. Podsumowanie ostatnich dni itp. Trochę tego będzie...