Ostatnio wydarzyły się dwie rzeczy:
- Jazda <3
- Ubieranie choinki <3
Obudziłam się około.. 8.00 . Moi rodzice o dziwo też już nie spali xd . Ubrałam się, wzięłam toczek, czapsy i rękawiczki, po czym schowałam je do torby. Koło 8:45 przyjechał po nas dziadek i pojechaliśmy. Oczywiście uszykowałam Butana. Nawet zapinałam podgardle i nachrapnik *^*. Nom, a potem na halę. Wsiadłam na niego i pani dopięła lonżę. Butan ruszył stępem. Ja wykonywałam ćwiczenia. Potem był czas na anglezowanie i kłus ćwiczebny. Wtem zadzwonił telefon, pani odłożyła bat i odebrała, a Butan zaczął stępować. Potem pani sięgnęła po bat. Butan zaczął kłusować, pani cmoknęła, a on galopem! Przez ok. 5 s jechałam galopem, zanim nie zwolnił *^*. Mój pierwszy galop xD . Potem całą lekcję anglezowałam, wykonywałam półsiad i stawałam w strzemionach.. A teraz mam głupie zakwasy =,= . A jutro WF ! o.o Jak ja to przeżyję?! :d
No, a potem do domu oczywiście :3 .
A teraz.. Ubieranie choinki!!! ;33 .
Wczoraj ubierałam z rodzicami choinkę. Oczywiście mój pies utrudniał nam sprawę i gryzł choinkę, jakże by inaczej? xD Co roku tak robi :3 . Potem po .. Kilku minutach rozwijania lampek okazało się, że... Nie świecą !! xd . I musieliśmy lecieć do kauflandu by kupić 50 lampek, które .. No.. Zobaczycie na filmiku.. Który dałam na YT xd . No, ale wracając, potem ubraliśmy choinkę i Simba znów zaczął figlować z łańcuchami na choinkę <3. A potem się fochnął, bo mu nie pozwalałam kraść łańcuchów xd.
Nom, to tyle na dzisiaj, bay, bay <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz