Więc tak.. Nie mam zdjęć, tzn. mama kilka zrobiła, ale .. Na jednym głowa Butana tak się rozciągnęła O.o , na drugim wszystko się rozciągnęło , a na trzecim.. Sam tyłek Butana .. Ale mam chyba 3 - 4 filmiki, więc zrobię filmik i będziecie mogli je zobaczyć..
<----------------- TU :D
No, ale co do jazdy..
Dzisiaj miałam na 12. Gdybym miała ją wcześniej, to notka również byłaby szybciej. Gdy przyjechałam, Butan już chodził sobie na hali. Wystarczyło, że weszłam na halę i stanęłam na środku, czekając. Potem pani podpięła lonżę. Wodze zawiązała, a ja tak w myślach: " Czyli co.. Nie pojeżdżę sobie sama? :< " . Pani podprowadziła Butana pod schodki i wsiadłam. Zaczęło się... Najpierw w stępie stanięcie w strzemionach, potem półsiad i jak siadłam, zaczął się kłus. Na przemian stawałam w strzemionach, wykonywałam półsiad i anglezowałam, a także siadałam luźno bez nóg w strzemionach. Po chwili pani spytała, czy jechałam z wodzami i czy sama, a ja, że z wodzami jechałam, a sama to tylko w stępie. No to ona kiwnęła głową, zatrzymała Butana i dała mi wodze. Ja je chwyciłam i miałam sama zakłusować, a po chwili jak pani mówiła: "Stęp" miałam anglezować coraz niżej i niżej i wyczuć moment by już siąść. A po chwili odczepiła lonżę. Ja gap na zegarek - 12:15 . Aha - ostatnie 15 min stępa... Więc pani spytała, czy umiem skręcać itp, a ja, że tak, no to powiedziała, bym stępowała. Dałam łydkę do stępa. Pani poprosiła, bym się zatrzymała . Ale Butan uparcie szedł do przodu, by dopiero po chwili się zatrzymać. Instruktorka kiwnęła głową i poprosiła o stęp. Ja uśmiechnęłam się lekko i dałam łydki. A po chwili usłyszałam słowa które mnie zmroziły ( pozytywnie XD )
- Dobra, a teraz zakłusuj .
Ja taka mina, że .. No nie widziałam jej, ale zdziwiona byłam.. I po chwili dawania łydek ( Butan jest uparty jak osioł xD ) ruszył kłusem. Po 2 kółkach instruktorka poprosiła o stęp i miałam zmienić kierunek, co chętnie zrobiłam. Zmieniłam kierunek przez półwoltę i na prośbę instruktorki zakłusowałam ponownie. I potem przez całą lekcję próbowałam zmienić kierunek kłusem , co nie wychodziło, bo Butan jak na złość zwalniał do stępa. Wreszcie, pod koniec udało mi się zmienić kierunek przez ujeżdżalnie.. Masakra xd . Potem zaczęłam stęp.. Teraz rozmowa między mną a instruktorką ;3 :
- Czy przez ten czas miałaś jakieś korepetycje z jazdy ?
- Nie ..
- ... To pewnie dużo dyskutowałaś z Krysią?
- No.. Mówiła co mam poprawić itp ..
- To słuchaj się jej, bo dobrze ci idzie .
Po chwili stępa zsiadłam i wsiadła taka jedna dziewczyna - Agnieszka. Za zgodą instruktorki zrobiła sobie chwilową sesję na Butanie, zsiadła, poluźniła popręg i zwinęła strzemiona. Ja chwyciłam wodze i poszłam do stajni. Tam Agnieszka pomogła mi rozsiodłać Butana i w siodlarni zapisałam się na przyszły tydzień, na tą samą godzinę :3 .
----
A teraz coś nie o jeździe .. Niedawno kupiłam sb gazetę. O taką:
(wiem, wiem, do bani to zdjęcie, ale zrobię swoje i wrzucę)
No i teraz mam pyt.. Czy ktoś bardziej poleca to, czy "koń polski" czy jeszcze co innego? Bo nie wiem co zbierać ^^ .
Pierwszy raz w ogóle kupiłam tą gazetę, więc wiecie. . xd Całkiem ciekawa. Aktualnie jestem na 26 str ... No, ale to chyba tyle na dzisiaj .. Bye ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz