No więc co zdarzyło się od poprzedniej notki?
Zamiana pokoi - zakończona :D
No więc piszę to z mojego nowego (już nie aż tak) nowego pokoiku. Przyznam, że tu mi się śpi lepiej, niż w poprzednim, nie wiem czemu, ale okey :P. Może ... Świeższe powietrze? xD Ale w porównaniu z tamtym pokojem, ten jest wieelki. I dobrze, mam miejsce, by robić filmiki. Przy okazji, muszę dokończyć serial, ale nie wiem kiedy go zrobię. No cóż, pomysły na przeszkody na koni? Potrzebuję do serialu <muszą być duże, mogą być okrągłe.. A o jaki serial chodzi? "Zawody". Może kojarzycie. Nie wiem. Ale właśnie macie jakieś pomysły? Zrobione własnoręcznie, może być jakiś inny pomysł, przykładowo kilka ołówków obok siebie xD. Nie, no, ale serio xd.
Moje przyjaciółki, są zdecydowanie chore O.o
Stwierdzam, że mam naprawdę chore przyjaciółki! Dzisiaj, na mojej klatce miałyśmy taką fazę, że masakra! Powiem wam fragment rozmowy:
Czajka: A wiesz, skąd się wzięło to, że jesteś naszym psem?
Ja: E... Nie.
Czajka: To ci wytłumaczę. No, więc słuchaj: Rozmawiamy z Pauliną, jakie robicie filmiki na informatyce, a ona, że z psami. A ja na to, że, 'aha, czyli z Sonią i Sandrą.' . No i stąd się to wzięło.
Ja: Ahaa...?
Czajka: I teraz musimy ci wymyślić imię <jako psu>. Może...
Paulina: Sandał!
Czajka: O!
Ja: No weźcie, jestem suczką, jak już!
Paulina: No, to Sandałka!
(...)
Czajka: Zamienię cię w psa.
Ja: No dobra, masz mnie zamienić na... Jeden dzień i z powrotem w ludzia.
Czajka: Ale tej maszyny działania nie da się odwrócić.
Ja: ... To zrobisz drugą i mnie zamienisz w człowieka!
(...)
Czajka: Ale nie poczujesz mnie.
Ja: Psy mają dobry węch.
Czajka: To cię zamienię w psa bez węchu, wzroku i słuchu!
Ja: <Facepalm>
(...)
Czajka: No i bez łap.
Ja: Bez łap?! Serio?!
(...)
Czajka: I będzie spacer po kamieniach!
Ja: Czyli co, będziesz mnie ciągnęła na smyczy po kamieniach?
Czajka: No! Będzie: 'Hmm. Dawno nie byłyśmy na spacerze, chodź na spacer po kamieniach.'
(...)
Czajka: I będzie spacer po kamieniach!
Ja: Czyli co, będziesz mnie ciągnęła na smyczy po kamieniach?
Czajka: No! Będzie: 'Hmm. Dawno nie byłyśmy na spacerze, chodź na spacer po kamieniach.'
(...)
Czajka: Kupię ci 5 metrową smycz na urodziny.
Ja: Ta... I położysz mnie na ulicy, przejdziesz 5 metrów i dopiero zaczniesz mnie ciągnąć. Powodzenia!
(...)
Czajka: I stworzę cię bez szczekania i myślenia.
Paulina: Ale ona potrzebuje myślenia, do sikania.
Ja: No właśnie, nie będę sikać!
Paulina: I co, chcesz by jej pęcherz pękł?
Czajka: <mina jakby mówiła: 'no!'> No dobra, stworzę cię myślącą, bo w sumie muszę pomyśleć, że wstaję z łóżka nim wstanę.
Paulina i ja: <śmiech.>
Nasz zajebisty hymn XDD.
A teraz napiszę wam o naszym hymnie, który wymyśliłyśmy xD.
Jest on o Czajce, którą zabiły kartony <XD>. Nazywa się: "Czaja". Zaczyna się od tego, że Czaja leci hen do nieba. Resztę o nim napiszę, jak wszyscy, biorący udział w wymyślaniu tekstu wyrażą zgodę.
Już niedługo; urodziny, jazda konna.
Już niedługo - pod koniec czerwca - idę do koleżanki na urodziny. Hmm.. Co jej kupić? Jakieś pomysły?xD
Co do jazdy konnej. Pewnie zauważyliście, że dawno nie pisałam o tym, jak to zajebiście bawiłam się na lekcji jazdy konnej. Dlaczego? Bo od kwietnia na takowej nie byłam, ale cóż... Ale w czerwcu powrócę do jazd.
No dobra, to tyle z ważniejszych spraw.
Na koniec link do YT i Aska:
To bay :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz