poniedziałek, 2 września 2013

Rok Bloga *^* oraz rozpoczęcie roku...

  Hey, hey, hellou! Postaram się dzisiaj dość mocno rozpisać, w końcu już dzisiaj rok tego bloga :D. No więc.... Zaczynamy, nie??

 Co sądzicie o nowym roku szkolnym? Dla mnie to po prostu... Masakra! No... 2 miesiące wstawania jak się chce, a tu teraz trzeba wstawać na 8:00 albo 9:00... Pełno kartkówek, sprawdzianów, powtórek, jedynek itp... A przy okazji, muszę wam się wyżalić, że od tego roku będziemy mieć dzienniczki elektroniczne. Zapewne zapytacie niektórzy, o co z nimi chodzi. No więc istnieje taka pewna strona internetowa która ma za zadanie służyć jako nasz dziennik. Oprócz ocen znajduje się tam plan lekcji, nieobecności, uwagi, pochwały itp. Co o tym sądzicie? Niby spoko, ale... Lepszy zwykły dzienniczek, bo z tym za dużo problemu. Wyobraźcie sobie, że czasem trzeba się logować po 5 razy, żeby cię zalogowało.... No masakra, czyż nie? Bo to wyskakuje 'Stop!', albo coś źle wpiszesz, albo co tam jeszcze może się zdarzyć... Ale jest jeden plus... Nie musimy nosić mundurków, jak w 1-6 :D. Radocha na maksa (Oj, skojarzyło mi się z pewnym chłopakiem ^^). Będziemy mogli ubierać się w co chcemy... A najlepsze jest (a właściwie najgorsze), że moja kuzynka chodzi do tego gimnazjum co ja. Czemu najgorsze? Zagroziła mi kocenie. A oprócz tego nie jest źle. Może mi doradzać, pomagać w temacie, bo bardziej zaawansowana itp, itd. Sklepiku szkolnego chyba nie mamy. Miał być, może już jest. Nie wiem, nie mam pojęcia jak to z tym sklepikiem. Biblioteka niby jest, a niby nie ma, bo nigdzie jej na korytarzu nie zobaczyłam. Oprócz tego mamy nowych nauczycieli. Panią od biologii i pana od angielskiego. Tzn, pan nie jest nowy, bo druga grupa miała go na angielskim w 6 kl, gdy ich normalny nauczyciel miał zwolnienie, bo chyba miał operację kolana, albo coś takiego, nie wiem, krążyło dużo plotek, a ja nie wiem, która może być prawdziwa. Nieważne... Jakie macie jutro lekcje i na którą idziecie? A jaki jest wasz plan? Super, taki sobie, czy głupi? Mój jest taki sobie. Mógłby być lepszy, ale nie narzekam. Nie jest aż tak źle, jak się spodziewałam, ale na plan musiałam cały dzień do... 17-18 czekać, bo na stronie go nie było, a miał być. Już nawet spisałam od koleżanki plan, a tu po... Pół godzinie mi wyskakuje! A Natalia przepchnęła się do kompa, a ja poleciałam z krzesłem do tyłu... A jak zajebiście to wyglądało! Gdybyście to widzieli! A tylko lekko mnie popchnęła, a ja od razu z krzesłem poleciałam xD. Przepisałam go szybko i mogę wam powiedzieć, że lekcje zaczynam od....

OD............
OD..............
polskiego.

Doczytaliście się? Jak nie, to zaczynam od...
Polskiego xD.
A potem jest:
 - Chemia
 - biologia (na którą nie mam podręcznika i przyjaciółka mi go pożycza ... ^^)
 - historia (na którą nie mam ćwiczeń ^^)
 - geografia (na którą nie mam podręcznika i przyjaciółka mi go pożycza .. ^^)
 I tak się przedstawia mój plan na jutro. Nie chcę histy, bo jest wymagający nauczyciel... Nie chcę wiedzieć, jak będzie wrzeszczała (bo to nauczycielka jest :3) na mnie za brak ćwiczeń. Chodź może nie będzie źle, bo to pierwszy dzień i pewnie nie będziemy używać ćwiczeń (oby, oby!).
  Jeszcze z braków to mam: zeszyty do:
 - plastyki
 - muzyki
 - religii
 - techniki.

Ale z nimi mam czas, bo plastyka jest w poniedziałek za tydzień , muzyka jest w środę (oy, z tym muszę się streszczać...) i religia jest w ... Czwartek. To muszę się spieszyć z muzyką, a tak, to jest w porządku, a technika jest w ... Kurna, też w środę... No dobra, może niedługo dam wam zdjęcie mojego planu. Ale muszę mieć: dobre światło, dzień, naładowaną komórkę i możecie się modlić, by to wyszło, a nie zamazane jakieś, że się nie doczytacie ^^...
Podręczniki do gegry, bioli, angielskiego.
Ćwiczenia do angielskiego i historii.
Inne przybory: farby, dwa pędzle, ale małe, bo duże mam... I to chyba tyle... A nie! Dwa bloki. Kolorowe. Techniczny i rysunkowy. Ale niedługo idę to kupić, albo mama mi może jutro kupi, jak pójdzie po podręczniki i ćwiczenia (chyba, że wyśle po nie mnie, ale wątpię...)
  Macie wychowawcę, czy wychowawczynię?? Ja wychowawczynię. Znów ^^.

  A właśnie, zapomniałam wam się pochwalić ^^. Dostałam od wuja i cioci telewizor :D. Stary, bo stary, ale zawsze coś, no nie? Mam do niego podłączone video i mogę sobie oglądać Harr'ego, albo inne kasety. Aktualnie oglądam Harry Potter 3, a potem może z mojego dzieciństwa. Zdjęcia tv niedługo, bo znów mam lekkie problemy z przesyłaniem zdjęć, ale w najbliższym czasie się pojawią. Możecie na to czekać od... Teraz :D. I tak.... Co jeszcze by tu napisać... Nie pisaliście co chcecie na tą notkę, więc nie wiem co pisać... :c Dajcie mi czas....
Nie wiem.... Może odezwę się niedługo z tematem... Więc... Cześć !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz