poniedziałek, 9 września 2013

Szkoła, szkoła, szkoła i Mój dziwny sen :D.

  Hey, co u was? Jak w szkole? Mieliście już jakiś test, czy coś? My mamy jutro z polaka >.< . Dobra, ponieważ jest rok szkolny, nic się nie dzieje, dam wam mój dziwny sen, który śnił mi się na początku maja, a o nim zapomniałam ^^ . Więc:

 Zaczęło się od tego, że idę z rodzicami na imprezę urodzinową do Karoliny, na którą była zaproszona cała klasa i jeszcze więcej osób.. Ja nie chciałam iść, bo na poprzedniej imprezie zaatakowali nas śmierciożercy ( xD ) . 
 - Ale ja nie chcę iść.. Jeszcze mam rany po ostatniej "imprezie" D; .  Ale rodzice byli nieubłagani.. Zaprowadzili mnie pod klatkę (panikowałam, bo po drodze w oknach widziałam śmierciożerców.. ). Weszłam do klatki, ale nie poszłam do Karoliny, ale wyżej. A tam jakaś pani se siedziała przy stole i piła herbatkę O.o. Tak, na klatce schodowej 
xD. Spytałam ją, czy mogę się u niej schować.. Na początku o czymś paplała, ale nie pamiętam o czym xP , a potem się zgodziła. Wlazłam jej do domu, a tam z łazienki wychodzi jakaś pani i jakiś pan, a ja: - Dzień dobry . xD 
 Oni idą do tamtej pani, a ta:
 - Jakiś zakapturzony gościu idzie..  Od razu zakapowałam, że to dementor, nawet go zobaczyłam... Schowałam się do łazienki 
xD . Przez uchylone drzwi widziałam, jak wysysa z nich duszę. Zauważył mnie. Zamknęłam szybko drzwi i chwyciłam klamkę, by nie otworzył drzwi..  KONIEC.. Po tym się obudziłam :D . Foch :<  
To tyle, paa ;D. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz