A co się wiąże ze szkołą? Ano następne urodziny bloga :D. Znów nie wiem co zrobić, zupełnie o tym nie myślałam, ale na dzisiaj przygotowałam temat, inspirowany pewnym filmikiem... I pewnymi opowieściami moich rodziców...
A tak zanim przejdę do głównego tematu, dokończę najpierw ten o końcu wakacji. Nie wiem jak wy, ale jak jest jeszcze lipiec to mi się wydaje, że te wakacje tak jakoś wolno idą. A że ja miałam iście nudny początek wakacji (wszyscy se powyjeżdżali, a ja miałam remont w kuchni. Niektórzy powiedzą - przynajmniej miałaś co robić. Równie dobrze mogłaś sprzątać, czy pomagać tapetować. Ale niee, rodzice mnie z kuchni wyganiali xD), to nawet narzekałam na to, że te wakacje takie długie xD. Nie wiem co ja sobie myślałam, ale uważałam, że te wakacje będą do bani. Okey, to nie są moje najlepsze wakacje w życiu, mogę się przyznać. Ale to nie zmienia faktu, że wolę nudne wakacje niż szkołę. Wy chyba też, prawda?
W każdym razie widziałam dzisiaj mój plan. Nie jest on jeszcze pewny, ale widać przynajmniej ile mniej więcej będę mieć lekcji. Chociaż moja friend, Karmel, ma inny xD. Dam wam screena:

W poniedziałek prawdopodobnie na 07:10 ;__;. Nie chcę :c. Ale pociesza mnie fakt, że potem tylko w środę na 08:00, a tak to na 09:00. Prawdopodobnie... No i że tylko raz idziemy do 15:30. Mam nadzieję, że tak już zostanie, bo jak nie to... Będę smutna xD. Aha, no i zapomniałam się pochwalić - Natalia mówiła, że poprosili swoją nauczycielkę od fizyki (która jest wicedyrektorem) żeby nie mieli WF-u gdzieś na samym początku, a ona im wpakowała na sam początek, a nam na koniec xD. Kocham ją xD. Ale pamiętam, że w zeszłym roku na planie mieliśmy tak, że zaraz po dwóch WF-ach mieliśmy dwie matmy. Ja myślałam, że się zastrzelę. Nie dosyć, że tego dnia mieliśmy 8 lekcji, to jeszcze na sam koniec dnia (tak, to były cztery ostatnie lekcje) mieliśmy o tak ;__;. Głupota, czysta głupota. Ale pani od matematyki była tak wyrozumiała na różnych testach, bo my mieliśmy matematykę zawsze ostatnią, że kiedy pisaliśmy test pozwalała nam wykreślić jedno zadanie, którego na pewno nie zrobimy. Bo wiedziała, że po tylu lekcjach jesteśmy już zmęczeni. Ale nie oszczędzała przy tablicy. Coś za coś.
![]() |
Poo :3 |
Otóż tego oto dnia zaraz po tym, jak przyszła moja mama, poszłyśmy do fryzjera. Tam fryzjerka obcięła mi włosy, podcieniowała grzywkę i pofarbowała włosy na brąz. Chciałam wam wkleić zdjęcie, ale że nie chcę by nikt z klasy się nie dowiedział, zrobiłam sobie jedno zdjęcie na fejsa i to tylko na szaro, a że nie mam przy sobie kabla USB a nie chce mi się go szukać (mamy jedną szafkę na wszystkie kable, słuchawki, ładowarki, kable USB, że uwierzcie mi, ale szperać mi się tam nie chce xD), to dodam wam zdjęcie szaro białe, na którym będzie widać obcięcie, że mam krótsze włosy, a niżej dla porównania dam stare zdjęcie, sprzed ścięcia i będziecie mogli porównać.
Jako iż już kiedyś wielokrotnie pokazałam twarz już mi to nie przeszkadza, więc spokojnie dodam te zdjęcia... Jak na fejsie mogę to i tutaj mogę xD.
![]() |
Przed :3 |
Bya <3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz