Ogólnie to zamierzam się nauczyć grać na basie. Ale póki co muszę zadowolić się gitarą, która kurzy się u mnie w szafie dość sporo czasu... Ona jest chyba starsza niż ja. Tak mi się wydaje xd. Tylko jest problem - brakuje jej trzech strun. Podobno dostanę struny na wigilię, ale kto to wie, może zapomną? Znając życie tak będzie. Ja to wiem xd.
Na pewno nie tylko ja miałam wigilię klasową w piątek... Dostaliście coś ciekawego? Ja książkę, czekoladę i plaster... Z którym jest dość długa historia, ale ona będzie potem :3. No więc jak już się "chwaliłam" tym plastrem Matrixowi, to mój kolega przez chwilę myślał, że dostałam coś innego niż plaster... Domyślacie się co T^T? Ja jej dałam inną książkę i jakieś nic nie warte drobnostki. No i, jakimś dziwnym cudem, chłopacy z klasy zachowywali się NORMALNIE. Ach, gdyby tak było codziennie ^^...
Ostatnio poszłam z mamą do Empika, bo nie wiedziała jakie chce książki. No i tam płaci, dostała bon za 20 zł, a ja do niej: "Patrz, Hobbit za 20 zł, kuuup mi!". A ona... Zgodziła się! Ha, mam Hobbita za 20 zł ^.^! Wszystko będzie niżej w filmikach, które nagrałam z laptopa, więc ten... Luz, nie muszę się martwić przesyłaniem (bo na tego kompa nie chce się przesłać. Phi). Oby zadziałało T^T:
Dobra, co tam jeszcze? Jutro idę ubierać choinkę (taki tam spóźniony zapłon xD), piec pierniki i ciasta. Za to właśnie kocham wigilię o3o. Tak by the way, to co robicie na sylwestra? Ja MOŻE pójdę do friend, ale nie wiadomo. Wow, pierwszy sylweter bez rodziców! Jak się uda... XD. No i gadam sobie między informatykami z Matrix. No i się jej pytam, czy wie co będziemy robić na sylwestra (pierwotny zamysł). Ona, że coś tam jej Karmel wspominała. Na to ja: "Będziemy łazić, puszczać fajerwerki i śpiewać. A ona mi wyleciała z jakimiś kolędami T-T. Na co ja do niej: "Tak, brawo, będziemy patrzeć jak fajerwerka leci w stronę nieba i śpiewać: 'Bóg się rodzi...'... Brawo, myśl trochę xd". I później caaały dzień miałyśmy fazę...
Nie wiem co jeszcze opisać, więc może zostawię sobie to na jutro/po wigilii, gdzie opiszę... Resztę + wigilię i te takie tam sprawy. To co, yoł, nie? :3
Krótka notka patrząc na te przerwy, ale co ja poradzę? Halloween nie opiszę, bo to było dwa miesiące temu, a Andrzejek mi się nie chce :x.
A to takie na poprawę humoru :3.
Hej,
OdpowiedzUsuńjestem twoją widzką.
Mogłabym prosić o jakiś kontakt z tobą?
e-mail albo coś?