No hej, jak obiecałam, moja druga notka tego dnia :] . Opiszę, co się działo, jak pojechałam z Krysią do Jeziorek. Zaczynamy:
Pojechałyśmy ok . 16.00 , a kiedy przyjechałyśmy, ruszyłyśmy do stajni, jak zawsze ;p . Stałyśmy przy Rodezji, nowej klaczce rasy śląskiej. Była kara z małą skarpetką.. :3 . Pogłaskałyśmy ją i przeszłyśmy do Inwazji. Ona chciała, żebyśmy jej dały jedzenie. Kiedy Krysia się odwróciła, tą ją szturchnęła. Ja się zaśmiałam i poszłyśmy do drugiej stajni. W drugiej zobaczyłyśmy... Brak naszego ulubionego fryza :ccc. W ogóle, dużo koni zostało sprzedanych . . . W tym, jedna z moich ulubionych kobyłek, Elenka ;c. W pierwszej stajni ok. 15 boksów było wolnych, a wszystkie były zapełnione . ;c
Potem poszłyśmy na pastwiska, gdzie czekał kuzyn Krysi i nasza koleżanka. Poszłyśmy do budki sędziowskiej przy placu, gdzie pokazałam im filmik z Czają , pijącą piwo (szczegóły - notka w tył :D) . Zaczęliśmy się śmiać, a jakiś koń (Izis :3) poniósł. .. . Ale się po chwili uspokoił. Poszliśmy dalej. Przy małym zoo się chwilę zatrzymaliśmy. . . Pogłaskaliśmy wszyscy kucyki + ja owieczkę ;3 i ruszyliśmy dalej. Sołtys (taki gość, co miał zrobić bryczkę), akurat przyjechał i kuzyn Krysi miał się zapytać czy zrobi bryczkę, a ten , że dzisiaj nie , może za tydzień..
Więc dla żartów zaczęliśmy przedrzeźniać go, jak idzie xd. On nie widział na szczęście ;) . Poszliśmy za nim do stajni . Dowiedziałam się tam ( wcześniej tego nie zauważyłam..) ,że 27.10. będzie hubertus. Postanowiłam, że tam będę. I był nawet fajny wierszyk o tym, ale go zapomniałam... Może będzie na stronie Jeziorek ? A potem sprawdzę xP . Ale wracając.. Pogłaskaliśmy Izisa i poszliśmy sobie na trawę przed stajnią i bawiliśmy się w zapasy. ( ja większość czasu spędziłam, tylko patrząc xd.) Potem bawiliśmy się w princesse. No, a potem kuzyn Krysi i nasza koleżanka zaczęli się na niby bić, a ja i Krysia uciekłyśmy. Postanowiłyśmy uciec na pola. Ale były wielkie .. O.o . Schowałyśmy się za górką. Położyłyśmy się i marzyłyśmy o tym, że kiedyś tu przyjdziemy , ale z końmi ;) . Wyjrzałam, czy nas szukają, okazało się, że nie, więc poszłyśmy sobie do stajni. Kiedy Krysia bawiła się z kotką, znalazła nas nasza koleżanka Ola i spytała, czy bawimy się w 'zakazane słowo' . Ja za to wpadłam na pomysł z zabawą w chowanego. Najpierw się sprzeczaliśmy, kto szuka. My, dziewczyny byłyśmy zdania, że będą grupy: Chłopaki i dziewczyny, ale chłopacy (doszedł jeszcze jeden) , sprzeczali się, że to nie fair. W końcu ustaliliśmy, że szuka tylko jedna osoba. Zaczął Piotrek ( ten co doszedł) . My z Krysią, Olą i Kacprem zaczęliśmy uciekać. Ola i Kacper widząc , że idziemy na pola zdziwili się, ale pobiegli do budki sędziowskiej ;) .
My za to , wchodząc za bramę na pola, zobaczyłyśmy Piotrka i szybko pobiegłyśmy za górkę. Z górki powoli zeszłyśmy i poszłyśmy za lasek. Zza lasku za następny , zza drugiego lasku za górkę, zza górki na inną. Na tej ostatniej usiadłyśmy.. Długo nas szukali. Zaczęło się ściemniać. Ustawiłam minutnik na 15 min, bo z Krysią ustaliłyśmy, że jak za 15 min nas nie znajdą, pójdziemy się pokazać. Po ok. 10 minutach zadzwoniła mama Krysi, pytając gdzie jesteśmy. Krysia powiedziała, że w stajni i rozłączyła się. Po 7 min po rozmowie ruszyłyśmy się z miejsca i poszłyśmy do wyjścia. Po chwili zadzwonił minutnik. Wyłączyłam go. Po chwili okazało się, że.... ZGUBIŁYŚMY SIĘ !! ;c
Ale na szczęście po chwili znalazłyśmy drogę :) . Więc poszłyśmy do domu cioci Krysi. Kiedy byłyśmy przy bramie do stadniny , ujrzeli nas pozostali. Ucieszyli się, że nas znaleźli. Ja wzięłam Krysię na bok i powiedziałam, że wiem , gdzie się schowamy. Zgadniecie ?
a) w hali
b) w stajni
c) w boksie .
Daję wam... Tydzień, do następnej niedzieli xD . Powodzonka ; )
NO, ale wracając.. Potem poszłyśmy się napić. Naprzeciwko domu cioci Krysi są mini pola ( to są inne niż te , o których pisałam. ) i przystanek . Najpierw się goniliśmy , mieliśmy głupawkę, a potem usiedliśmy sobie i zaczęliśmy grać w ' zakazane słowo ' . I powiem wam, śmieszny tekst:
- Hm.. Czy.. Jesteś głupia? - Krysia do mnie.
- Dopiero teraz to zauważyłaś ? xD - ja do Krysi.
Tak.. Nie mogłam powiedzieć 'nie' i 'tak' to powiedziałam to , dla jaj xp .
No, a potem jeszcze się darliśmy O.o . A to było.. E.. Około.. Wpół do ósmej ? xD
NO i potem do domu... Zjadłam se kolację i piszę.. Piszę to od ok .. Godziny xD . No dobra, ciau , bo mnie ręce bolą, a w ogóle, leci Harry Potter, a to moja ulubiona część leci .! O.O CIAUUUU !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz